26 stycznia w Poznaniu odbył się „Bal w zajezdni”. Wiadomo, że wsiadając do tramwaju należy mieć ze sobą bilet, taki też każdy z uczestników imprezy otrzymał. Bal rozpoczął się od powitania gości przez głównego motorniczego pana dyrektora Piotra Michalaka oraz wspólnej kawy i słodkości. Chwilę później zaczęły się tańce. Sala balowa ledwie pomieściła wszystkich tancerzy. Aby dać trochę odpocząć uczestnikom zabawy organizatorzy zapewnili rozrywkę w postaci konkursów. Jeden z nich sprawdzał wiedzę z gwary poznańskiej dotyczącej tramwajów, drugi z ogólnej wiedzy o bimbach w Poznaniu. Po kolacji odbyło się losowanie nagród. I tu należało sięgnąć po otrzymany na początku bilet, na którym był wpisany numerek. Wylosowany numer na bilecie kontrolowany był przez kanara i po sprawdzeniu zgodności nagroda trafiała do szczęśliwca. Mieszkańcy wrócili do domu zmęczeni ale zadowoleni.