Kolejny ciepły dzień za nami. I kolejne grillowanie. W ogrodzie zebraliśmy się wczesnym przedpołudniem, kiedy upał jeszcze nie dawał się we znaki. Na grillu piekły się polędwiczki i nuggetsy z kurczaka. W międzyczasie kto miał ochotę trochę się rozruszać przygotowane były stanowiska sportowe: kręgle, rzut do celu, strzał do bramki.
Relaks przy wrzesińskiej tężni
5 lipca wczesnym przedpołudniem wybraliśmy się do tężni, gdzie wiadomo mikroklimat jest zdrowszy a na zdrowiu zależy nam najbardziej :). Spacerkiem dotarliśmy na miejsce. Okazało się, że ludzi już było sporo, ale dla nas miejsce również się znalazło. W międzyczasie niektórzy zainteresowani czytali kartę analizy wyników solanki:). Poczuliśmy się trochę jak w sanatorium w Ciechocinku. Po godzince pełni nowych sił witalnych wyruszyliśmy na dalszy spacer promenadą w kierunku rynku i do domu na obiad. Niedługo to powtórzymy.
Wyjazd na Valtra Łąki
2 lipca, przy pochmurnej pogodzie, bo i taka nas nie powstrzymuje przed wyjazdem 🙂 pan kierowca zapakował nas do auta i pojechaliśmy na Valtra Łąki – uroczy skrawek Wrześni. Spacerowaliśmy wśród kwitnących róż, lilii i ozdobnych traw. Zaliczyliśmy też park edukacyjny, przypominając sobie zasady fizyki, m.in zasadę zachowania pędu i energii wykorzystując Kołyskę Newtona, szumiące rury- jako swego rodzaju rezonans. Kto chciał i czuł się na siłach wszedł na punkt widokowy, z którego można zobaczyć Valtra Łąki w całej okazałości. Nie bylibyśmy sobą gdybyśmy widząc siłownię pod chmurką nie skorzystali:). Continue reading